Opowiedz mi bajkę.
Opowiedz mi o tym, jak dawno,
dawno temu ludzie wysłali w kosmos pierwszego satelitę. Opowiedz mi co czuli, gdy
po raz pierwszy popatrzyli w utkane z ognia i lodu oczy planet. Opowiedz mi o
huraganach na Jowiszu i o wschodzie słońca na Marsie. Zaśpiewaj mi pieśni,
które ludzkość wysłała w darze gwiazdom.
Opowiedz mi piękną historię. Nie opowiadaj mi prawdy.
Złoty dysk, zapis dziedzictwa ludzkości, to
najsmutniejsze nagranie jakie kiedykolwiek słyszałam.
To historia, w którą chcielibyśmy uwierzyć, marzenia o
idealnym świecie, który nigdy nie będzie naszym domem.
Wysłaliśmy w kosmos najpiękniejsze dzieła Mozarta,
Bacha i Beethovena - dzieła, których już prawie nikt nie słucha. Nikogo już nie
wzrusza płacz strun wiolonczeli, przestaliśmy pisać wiersze o miłości i słuchać
śpiewu ptaków.
Nagraliśmy pozdrowienia w 50 językach, a na co dzień odwracamy
wzrok widząc znajomych, nie mamy nic do powiedzenia przyjaciołom.
Zarejestrowaliśmy oddech przyrody - pieśń wielorybów, cykanie świerszczy i huk
wodospadu. W ogóle nie obchodzi nas to, czy za kilkaset lat w ogóle będą
istnieć. Przeliczamy wartość wszystkiego na pieniądze. Znamy cenę szumiących
lasów, raf koralowych i energii wiatru.
Znaczniej mniej boimy się wojny i choroby, niż
miłości.
Nagraliśmy pieśni tradycyjnych plemion. My - rasiści,
ci „lepsi” i „mądrzejsi”. My, zabijający ludzi w imię bogów, złota i ropy
naftowej.
Nagraliśmy pierwszy krzyk dziecka, w ogóle nie licząc
się z życiem.
Dajemy naszym chłopcom plastikowe pistolety, aby gdy
dorosną, strzelali bez refleksji w innego człowieka. Człowieka, który też
wierzył, że walczy o coś ważnego, o mit ojczyzny i pokój na świecie.
Nagraliśmy bicie ludzkiego serca, sami nie mając serc.
Nasza planeta porusza się w kosmosie z prędkością 108
000 km na godzinę, a nam wydaje się, że panujemy nad wszystkim. A nie potrafimy
panować nad ostrym jak sztylet językiem, własną chciwością, egoizmem i
okrucieństwem.
Jesteśmy tak bardzo śmiertelni. Jesteśmy tak bardzo
źli.
Jesteśmy tak bardzo samotni.
Zaśpiewaj mi pieśń, której nikt nie będzie chciał słuchać. Opowiedz mi baśń o
mieszkańcach samotnej planety, Błękitnej Kropki błyszczącej wśród gwiazd
wszechświata.
Piękny filozoficzny tekst doprawiony szczypta marzeń :-)))
OdpowiedzUsuńPiękne i niestety prawdziwe. Zamiast cieszyć się i dbać o to, co zostało nam powierzone, wielu, bardzo wielu goni za pieniądzem i władzą
OdpowiedzUsuń