Jakiś czas temu pisałam o tym, co mi się nie podoba w przedszkolach państwowych. Tym razem opowiem na co zwrócić uwagę poszukując przedszkola
prywatnego. Przeżyłam to dwa razy i w
obu przypadkach byliśmy bardzo zadowoleni z wyboru.
Patrz w
kalendarz.
Prawdopodobnie już w maju dowiesz się, że z przedszkola państwowego nici - to idealny tajming, żeby spokojnie ogarnąć temat. W sierpniu może być już trochę nerwowo, ale są plusy – często pojawiają się oferty „last minute” – promocje na czesne, brak wpisowego itp.
Pamiętaj też, że potrzebny Wam czas na adaptację w przedszkolu, musisz więc wcześniej zaplanować urlop w pracy. A jeśli Twoje dziecko nigdy wcześniej nie chodziło do przedszkola, musi się też przyzwyczaić do nowego trybu życia – określonych godzin wstawania, porannych czynności, dłuższej rozłąki z domem. Są dzieci, które łatwo, a nawet chętnie dostosowują się do nowości, inne potrzebują co najmniej dwóch tygodni. Ty wiesz najlepiej, jakie jest Twoje dziecko. Koniecznie weź to pod uwagę przy planowaniu końcówki sierpnia. U nas w pierwszym przedszkolu zdał egzamin system „3 dni adaptacji z mamą + tydzień na pół etatu”.
Sprecyzuj oczekiwania.
To jest właśnie plus prywatnych placówek. To Ty jesteś klientem i masz prawo mieć oczekiwania. Zastanów się i zapisz, co jest dla Was najważniejsze, a co mniej ważne.
U mnie wyglądało to mniej-więcej tak:
MUST HAVE:
* Odległość
od domu – max. 10 minut samochodem
* W razie awarii samochodu – blisko do komunikacji miejskiej
* Czynne co najmniej do 18
* W razie awarii samochodu – blisko do komunikacji miejskiej
* Czynne co najmniej do 18
* Cena max.
1000 zł
* Zamiłowanie nauczycieli do eksperymentalnych programów nauczania
* Małe grupy
– max. 12 dzieci na dwóch nauczycieli
* Własny
plac zabaw/ogródek
* Własna
kuchnia
* Czynne
przez cały rok
NICE TO HAVE:
·
* Montessori
lub przedszkole artystyczne
* Nowy
budynek, fajny design wnętrz
* Mało
zabawek - ogłupiaczy, więcej klocków, gier planszowych, dużo książek
* Brak
telewizora
* Dużo
angielskiego
* Basen lub
inne zajęcia sportowe
* Przedszkolne imprezy rodzinne
* Fajne
wycieczki
Zaprzyjaźnij się z Google.
W internetach można naprawdę wszystko znaleźć i wszystkiego się dowiedzieć. Ponieważ odległość przedszkola od domu jest bardzo ważnym zagadnieniem, zacznij od lokalizacji. Oto, co pokazują mapy Google na hasło „przedszkole Warszawa”. Mapy to doskonałe narzędzie wyszukiwania najbliższych przedszkoli.
I tu mała dygresja – jak to jest z tą lokalizacją przedszkola? Istnieją dwa sposoby podejścia do tematu – albo przedszkole blisko domu, albo blisko pracy. Jeśli przedszkole jest blisko pracy, będziesz spędzać z dzieckiem więcej czasu (bo w samochodzie też) i na pewno odbierzesz je na czas, nawet kiedy trochę zostaniesz po godzinach. Mankamentem takiego układu jest ryzyko utraty lub zmiany pracy (i co wtedy z przedszkolem?) i delikatnie rzecz ujmując - sytuacja na polskich drogach. Korki w godzinach szczytu bywają bardzo stresujące - ja wolałam oszczędzić Synowi dantejskich scen godzin szczytu w Stolicy i kwiecistości mojej własnej polszczyzny.
Poza lokalizacją, pomocne bywa również poszukiwanie przedszkola na forach internetowych. Na pewno wiele kobiet przed Tobą poszukiwało „najlepsze przedszkole w Krakowie”, „tanie przedszkole Gdańsk Morena” - warto poczytać co tam piszą.
Google przydaje się również wtedy, jak już wybierzesz jakiegoś faworyta – wtedy możesz sprawdzić opinie na jego temat. Pamiętaj jednak, że ludzie, a zwłaszcza Polacy, bardzo rzadko piszą o czymś dobrze. Nie mamy po prostu czasu, więc piszemy zazwyczaj wtedy, kiedy jesteśmy na coś wściekli. Podejdź do hejterów racjonalnie – przecież nie wszystkich da się zadowolić.
Zwiedzaj
przedszkole…w sieci.
Nie muszę chyba dodawać, że poza źródłami „zewnętrznymi”, wiele informacji wyciągniesz z przedszkolnej strony internetowej. Jeśli jej nie ma, albo ma bardzo słabą, to jest coś nie tak. Z całą pewnością dana placówka nie zasługuje na miano „nowoczesnej” i „postępowej”. Ja mam poza tym idiotyczne obawy, że jeśli ktoś nie inwestuje w marketing własnej firmy w sieci, to nie ma pojęcia o nowoczesnej przedsiębiorczości, źle opłaca pracowników, albo co gorsza - wyznaje przedpotopową filozofię edukacji. Wyjątkiem są oczywiście domowe kluby dla dzieci.
Co powinno być na www przedszkola?
·
- Program nauczania – większość ludzi ucieka na widok
słów typu „glottodydaktyka”, ale zaklinam, przyłóż się solidnie do
zapoznania się z ofertą edukacyjną. To właśnie odróżnia przechowalnią od
przedszkola. Sprawdź, co to za programy, sprawdź opinie o nich. Dobre
przedszkole nie tylko wrzuca nazwę programów na swoją stronę, ale je opisuje i
wyjaśnia. Koniecznie upewnij się też, że placówka rzeczywiście działa pod MEN.
- Szczegółowy harmonogram dnia i
plan tygodniowy – dobrze jest
wiedzieć, co dokładnie będzie robić Twoje dziecko, ile jest posiłków, jak długo
dzieci będą na dworze. Ja zwracałam uwagę na to, ile godzin dziennie określane
jest jako „zabawy dowolne”. Jeśli jest tego tyle samo, co innych zajęć, uważaj.
Tak działają przechowalnie. Dobre przedszkole ma pomysł na to, jak zorganizować
dzieciom czas. Zwróć też uwagę na zróżnicowanie zajęć w obrębie tygodnia. Dla
mnie ważne było jeszcze, czy dwa dania obiadowe podawane są naraz. Bardzo mało
dzieci, w tym mój własny Syn, jest w stanie zjeść dwudaniowy obiad - dlatego
premiowałam placówki rozdzielające obiad na dwa posiłki.
- Kadra – najlepsza sytuacja jest wtedy, gdy
przedszkole chwali się swoimi pracownikami. To zazwyczaj oznacza, że kadra jest
stała i zżyta ze sobą. Enigmatyczne określenie „doświadczona kadra” bez zdjęć,
nazwisk i informacji personalnych, może oznaczać, że interes ciągnie kilka
zdesperowanych praktykantek zmieniających się co najmniej dwa razy w
roku.
- Galeria – większość ludzi to wzrokowcy -
dobrze jest zobaczyć przedszkole na zdjęciach, zanim się do niego osobiście
pofatygujemy. Nie musi być od razu wirtualna wycieczka, ale kilka zdjęć to
absolutna konieczność. Dobre przedszkole chwali się swoimi przybytkami,
imprezami które zorganizowało, pracami swoich wychowanków. Ja preferuję
spontaniczne fotki na których widać realny obraz placówki. Niczego
wartościowego nie dowiemy się z „ustawek”. Zwróć uwagę na mimikę twarzy dzieci,
zaangażowanie kadry, dekoracje, zabawki.
Dobrze jest
również pokazać zdjęcia przedszkola swojemu dziecku. Czy będzie chciał tam
pójść? Czy coś szczególnie go zaintrygowało? Mój syn ZAWSZE oglądał ze mną
galerie wybranych przeze mnie przedszkoli, a jego uwagi dawały mi sporo do
myślenia. Dzieci zupełnie inaczej postrzegają rzeczywistość. Pamiętaj też że to
nie Ty, ale właśnie Twoje dziecko będzie tam spędzało większość dnia.
Przedszkole powinno intrygować ;)
- Cennik – musi być i tyle. Nie chcę się potem
nieprzyjemnie zaskoczyć. Powinno być dokładnie określone za co płacisz i jakie
są opłaty dodatkowe, np. za dodatkowe zajęcia.
- Wzór umowy – dobrze jest wcześniej zapoznać się z
umową zawieraną standardowo między rodzicami a przedszkolem. Wydrukuj ją,
przeczytaj dokładnie i zaznacz niepokojące lub niezrozumiałe dla Ciebie
fragmenty – przyda się w trakcie spotkania z dyrekcją.
- Menu - jedzenie to bardzo ważny element
życia dziecka. Ze strony internetowej powinniśmy dowiedzieć się, czy
przedszkole oferuje specjalne diety, np. wegetariańską lub bezglutenową, fajnie
też, jeśli możemy poczytać co dokładnie jedzą dzieci. Ja zwracam uwagę na
różnorodność posiłków i ilość słodkich dań, preferuję również przedszkola
podające dzieciom dużo warzyw i owoców i unikające słodkich napoi.
- Ciekawostki – nie są konieczne, ale zawsze robią
wrażenie. Ciekawe artykuły dot. wychowania dzieci, pomysły na kreatywną zabawę,
czy śmieszne anegdotki z życia przedszkola sprawiają, że od razu masz wrażenie,
że w tym przedszkolu pracują pasjonaci.
- Kontakt – to jest chyba oczywiste ;) Jeśli
przedszkole zaintrygowało Cię na tyle, że masz ochotę je zobaczyć, koniecznie
zadzwoń do dyrektora. Jeśli rozmowa będzie wyjątkowo nieprzyjemna, daruj sobie
– zła dyrekcja zaraża swoim podejściem cały personel.
Następnym razem napiszę, na co zwrócić uwagę kiedy
już wybierzemy się do wybranej placówki.
Powodzenia w poszukiwaniach! ;)
Jak to dobrze, że państwowe przedszkole będę miała 400m od domu i zniknie ten problem w naszym przypadku. Jednak wielu rodziców będzie się z nim borykać - a to nie jest sprawa tak prosta jakby się mogło wydawać. Bardzo dobry post :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, www.MartynaG.pl
Bardzo pomocny post :-) Mnie też niebawem czekają takie poszukiwania...dodatkowe utrudnienie ze względu na alergię, ale mam nadzieję, że znajdziemy coś fajnego w naszej okolicy. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDobre rady, mnie jeszcze nie dotyczą, ale warto wiedzieć na przyszłość. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję. :-)
Pomocne rady. Dla nas był też ważny angielski, dlatego zapisaliśmy dziecko do dwujęzycznego Academy International. Dzieciaki mają tam cały czas kontakt z językiem, nauczyciel do nich mówi po angielsku. Im wcześniej zaczniemy naukę tym lepsze efekty.
OdpowiedzUsuńNo prosze, my tez chodzimy do tego przedszkola:)Moge je polecic z czystym sercem...
UsuńZaczynając szukać przedszkola dla mojej małej zaczełam od spisania listy poleconych mi od znajomych placówek a kolejnym krokiem było przejrzenie właśnie ich stron internetowych i zbieranie z nich informacji i porównywanie ;) Mi ostetecznie udało się wybrać naprawdę dobre prywatne przedszkole w Krakowie, kadra, program nauczania, zajęcia dodatkowe, zdecydowanie nie ma na co narzekać :) http://www.przedszkolembb.pl/
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł - wszystko zostało dobrze ujęte :)
OdpowiedzUsuńSpisanie poleconych placówek jest bardzo przydatne, także dni adaptacji, by dziecko mogło samo ocenić czy mu się podoba.
OdpowiedzUsuń