Każda kobieta zadała sobie kiedyś
to pytanie. Niektóre z nas zaczęły o tym myśleć bardzo wcześnie – gdy
byłyśmy
jeszcze dziewczynkami. Zazwyczaj jednak zaczynamy się nad tym
zastanawiać dopiero wtedy, gdy planujemy dziecko lub kiedy odkryjemy, że
jesteśmy w ciąży.
Nie ma znaczenia, kiedy pomyślisz o tym po raz pierwszy. Nie ma
rozstrzygającej
odpowiedzi na to pytanie.
Tak długo, jak będziesz żyć, tak długo jak ktoś będzie mówił do Ciebie „Mamo”, będziesz miała wątpliwości.
Nawet wtedy,
gdy Twoje dziecko pójdzie na studia, nawet wtedy, gdy założy już własną
rodzinę,
będziesz się bała, że nie byłaś, nie jesteś i nie będziesz wystarczająco
dobra.
Strach i poczucie winy to nierozerwalni towarzysze macierzyństwa.
Nikt nie da Ci przepisu na idealne
macierzyństwo. Nikt nie może przewidzieć, kim się staniesz, gdy po raz pierwszy
usłyszysz bicie serca swojego dziecka.
Nie wiemy, co przyniesie nam przyszłość
– czy nasze związki przetrwają, czy będzie jeszcze miejsce na nasze własne
marzenia i plany. Nikt też nie powie Ci, kim będzie Twoje dziecko, czy w ogóle
będziesz je lubić i bezwarunkowo akceptować.
Miłość macierzyńska nie jest łatwą miłością. Ale jest z pewnością najpiękniejsza. To pierwotny żywioł i siła, której nikt nie jest w stanie opisać, a tym bardziej pokonać. Nie pozwól by lęk o przyszłość odebrał Ci coś tak wspaniałego.
Większość naszych lęków wynika z
nierealnych oczekiwań i negatywnych doświadczeń. Telewizja i książki pokazują
nam świat, który nie istnieje. Reklama generuje sztuczne potrzeby i dziwaczne
marzenia. Wydaje nam się, że w innych domach jest cieplej i jaśniej. Że zawsze
pachnie szarlotką, a uśmiechnięta mama serwuje gorące kakao w kuchni i zachęca do
rozmowy. Nikt na nikogo nie krzyczy, można opychać się chipsami i bezkarnie
gadać po nocach.
Kiedy potem wyobrażamy sobie
własne domy, widzimy pokraczną hybrydę reklam, filmów i krótkich urywków z
życia ludzi, którym zazdrościliśmy jako dzieci. Rodzinny dom opisujemy jako
szary, sztywny i zacofany. Jako negatywny przykład, smutną lekcję lub
przestrogę. Coś, przed czym trzeba uciekać i czego trzeba się wstydzić.
I boimy się, że może jednak uciec
się nie da i pewnego dnia patrząc w lustro zobaczymy gniewne usta swojego ojca,
smutne oczy matki. A w kącie naszego wymarzonego domu – przerażone dziecko,
marzące o tym, że pewnego dnia to ono założy idealną rodzinę.
Czy kiedykolwiek zastanawiałaś
się kim właściwie byli Twoi rodzice i jaki ma to wpływ na Twoje wyobrażenie o własnej rodzinie?
Czy kiedykolwiek będziemy wiedzieli dokąd
idziemy, jeśli nie obchodzi nas skąd przychodzimy?
Bądź matką świadomą.
Wypisz na
kartce rzeczy, które dobrze wspominasz z rodzinnego domu i te, które sprawiły
Ci ból. Pielęgnuj w sobie dobre wspomnienia i zadbaj o to, by rozświetlić
podobnymi dzieciństwo Twojego dziecka.
Zmień w sobie to, co zmienić
możesz i walcz z tym, co jest trudniejsze, głębsze. Pamiętaj, że nie wszystko
da się wyeliminować, a z pewnością – nie od razu. Pogódź się z tym.
Przygotuj się
na to, że wiele razy wypowiesz słowa, których będziesz żałować i zrobisz coś,
czego będziesz się wstydzić.
Jesteś człowiekiem. Popełniaj błędy, żałuj i
przepraszaj. Jeśli nie pokażesz dziecku swojej zwykłej, ludzkiej twarzy,
pewnego dnia nazwie Cię kłamcą i pozerem.
Nie trać czasu na lęki i zbytnią pedanterię.
Trać czas na spontaniczne całusy, rozmowy do świtu i wycieczki w nieznane.
Miłość
dziecka jest bezkrytyczna, dzika i zwierzęca. Ale bardzo delikatna. Zasłuż na
nią, ciesz się nią i spraw, by rozwinęła się w dojrzałą, szczerą przyjaźń.
Każde
dziecko chce mieć taką mamę.
Dziecko kocha spontaniczne ale pzyjemnie jest tracic czas na spontaniczne calusy. To dobre dla mamy i dla dziecka. Pozdrawiam serdecznie beata
OdpowiedzUsuń53 yrs old Software Engineer I Alia Ashburne, hailing from Angus enjoys watching movies like Iron Eagle IV and Origami. Took a trip to Longobards in Italy. Places of the Power (- A.D.) and drives a Ferrari 212 Export Berlinetta. mozesz sprawdzic tutaj
OdpowiedzUsuńRównież się o to martwiłam gdy zaszłam w ciążę, ponieważ nie za bardzo się znałam na dzieciach, a zależało mi na byciu najlepszą mamą na świecie. Z tego powodu staram się poświęcać mojej córce jak najwięcej uwagi, dlatego często się wspólnie bawimy, np. układając klocki lego.
OdpowiedzUsuń